logo leba logo księstwa łeby logo lot leba

 leba leba  leba  leba   leba
Wyrzutnia rakiet


Przepisy kulinarne

 Pomuchla kopp

     Jest to przepis na łebskie delicje prosto z kutra . Świeże łby dorszowe oczyścić , usunąć z nich oczy oraz skrzela i ponacinać przez środek od dołu . Następnie posolić , lekko oprószyć ziołami i przyprawą do ryb, kilkanaście minut pozostawić i usmażyć na oliwie . Delikatne i wyśmienite w smaku !

 Dorsz pieczony

     Dużego , świeżego dorsza sprawiamy i kroimy w dzwonka , z głowy usuwamy skrzela i oczy . Skrapiamy obficie cytryną , nacieramy czosnkiem , przyprawiamy vegetą , majerankiem, solimy i pieprzymy do smaku. Po kilku godzinach (tyle trzeba, żeby mięso przeszło przyprawami),dzwonka przekładamy plastrami wędzonego boczku i suszonymi śliwkami , smarujemy masłem(zużywamy na to całą kostkę), obsypujemy pokrojonymi suszonymi śliwkami , morelami i jabłkami, zalewamy butelką białego wytrawnego wina, wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy około godziny . Pieczonego dorsza, polanego sosem, podaje się z białym pieczywem lub ryżem. Przepis podała Pani Sławomira Pawlus

 Rolada z dorsza

     Dorsza filetujemy , mięso mielimy razem z pietruszką ( korzeń i nać ), cebulą i marchewką . Solimy i pieprzymy do smaku . Formujemy wałek , w który wkładamy gotowane jaja , zawijamy w gazę i gotujemy w wywarze z jarzyn . Po wystygnięciu kroimy w plastry . W sklarowanym wywarze rozpuszczamy żelatynę i zalewamy nim roladę . Podajemy na zimno z pieczywem . Można ją skropić cytryną lub octem winnym. Przepis podała Pani Beata Smorawska

 Mus z dorsza

     Filety z dorsza ( może to być również szczupak , sandacz , okoń ) wkładamy do wywaru z podgotowanych do miękkości warzyw ( cebula , marchew , pietruszka z nacią ) . Gotujemy 8-10 minut , po czym rybę wyciągamy i miksujemy , dodajemy sól pieprz i ocet winny do smaku . Mus wyrabiamy z rozpuszczoną żelatyna i bitą śmietaną (żeby potrawa była puszysta). Formujemy placek, który w trakcie zwijania przekładamy kolorowymi warstwami . Może to być np. auszpik zabarwiony koncentratem barszczu , wcześniej ugotowana i zmiksowana marchew lub nać pietruszki . Podajemy na zimno z sosem sporządzonym z majonezu , jogurtu , i ziół wedle uznania . Przepis podał Pan Ireneusz Mallek

 Klops z dorsza

     Mięso dorsza mielimy , solimy do smaku , robimy małe kulki , smażymy je na rozgrzanym oleju , wkładamy do słoika i zalewamy gorącą miksturą sporządzoną ze szklanki octu , czterech szklanek wody , soli , cukru i czosnku . Na drugi dzień mamy wspaniałą zimna przekąskę . Przepis podała Pani Beata Smorawska

 Łebki dorszowe

     Łby ze świeżych dorszy prosto z kutra czyścimy , usuwamy z nich skrzela i oczy . Nacinamy przez środek od dołu i rozkładamy . Solimy , oprószamy czerwoną vegetą i pieprzem ziołowym . Pozostawiamy na kilkanaście minut , potem obtaczamy w roztrzepanym jajku i tartej bułce . Smażymy na oliwie . Podajemy z kiszoną kapustą , najlepiej własnej roboty , kwaśną , bez przypraw . Przepis podała Pani Halina Kosińska

 Łosoś a’la Ludwik

     Składniki : 2 kg filetów z świeżego , surowego łososia bałtyckiego, 1 szklanki przegotowanej zimnej wody, 1 kg cebuli , 1 szklanki oliwy lub oleju słonecznikowego , sól i pieprz czarny – do smaku oraz szczypta kwasku cytrynowego i szczypta cukru . Surowe filety z łososia pokroić w plastry , posypać solą i pieprzem , układać w szklanej misce , przekładając warstwami krojonej w kostkę cebuli . Osobno przygotować zalewę z 1 szklanki wody , kwasku cytrynowego , cukru i 1 szklanki oliwy . Polać nią rybę na 2 godziny przed podaniem . Dodatkowo jako przyprawę można dodawać „magi” . Przepis podał Pan Ludwik Greczko

 Węgorza wędzony w galarecie

     Przepis na węgorza wędzonego w galarecie , najstarszy z zachowanych przepisów kulinarnych , pochodzący znad Jeziora Łebsko z miejscowości Żarnowska . Składniki : 2 kg wędzonego węgorza , wywar z warzyw około 2 l , liście laurowe , ziele angielskie , 1 paczki żelatyny , ocet winny . Wędzonego węgorza pokroić w kawałki około 5 cm , odcinając głowy i ogony . Kawałki węgorzy układać ściśle w wysokiej szklanej misce . Przygotować zalewę w garnku gotując wywar z warzyw , przyprawy oraz łby i ogony węgorzy . Na koniec dodać żelatynę i 1 łyżkę octu winnego . Sklarowanym , ciepłym wywarem zalać ryby i pozostawić do wystygnięcia . Podawać na zimno po wystygnięciu i stężeniu galarety . Tak przyrządzonego węgorza można przechowywać w chłodnym miejscu kilka miesięcy , zamykając go na gorąco w słoiki Weck’a .

 Ryba po grecku „Szyper z Łeby”

     Mała ta mieścina zapadła głęboko w moim sercu . Jej piaski , siny Bałtyk , mgły , ryk nautofonu nocą , nie dający usnąć . Błyski latarni Stilo na ścianie mojej małej „pisarni” na poddaszu . Mieszkałem tam dwanaście lat... . Tak samo w pamięci utkwiła mi rybna potrawa , przynoszona w Boże Narodzenie przez sąsiada . Zalany w drobne makiełki szyper mówił nieodmiennie : „Sąsiedzie , ryba po grecku . Poczęstunek rybacki” – podając głęboką michę , z której niosła się cudowna woń jarzyn i przypraw . Kiedy wyruszyłem w daleki świat , zabrałem ze sobą z Łeby przepis tego specjału . Pięć , sześć filetów dorsza , po opłukaniu i odciśnięciu z wody , kroimy w poprzek w czterocentymetrowe porcje , solimy je , smażymy na złoty kolor , układamy na półmisku i zalewamy sosem greckim , który sporządzamy następująco :
Czyścimy i myjemy średniej wielkości marchew , pół niedużego selera , małą pietruszkę . Jarzyny kroimy na cienkie paseczki i wraz z cebula podzielona na krążki wrzucamy do rondelka , w którym rozgrzaliśmy dwie , trzy łyżki oleju roślinnego . Podsmażamy , dolewamy dwie , trzy łyżki wody , solimy i dusimy do miękkości . Pod koniec duszenia dodajemy dwie , trzy łyżki koncentratu pomidorowego , przyprawiamy do smaku solą , cukrem , sokiem z cytryny lub kwaskiem cytrynowym , pieprzem , papryką . Sos powinien być gęsty , o smaku słodko-kwaśnym . „Szyper z Łeby” , tak jak niemal każda potrawa , powinien mieć czas na „ dojrzenie ” – połączenie ze sobą wszystkich składników . Trwa to kilka godzin . Podajemy go na zimno ( choć można też na gorąco ) , obowiązkowo z pszenną plecioną chałką . Przepis z książki Andrzeja Urbańczyka- „Cymesy z mojej mesy- Kuchnia pod żaglem” Wydawnictwo „Książka i Wiedza”, Warszawa 2000
 

Pozostałe przepisy kulinarne



Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łebie 84-360 Łeba ul. Powstańców Warszawy 28

Copyright © 2003 leba.biz
Strona korzysta w niektórych częściach z plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce lub zrezygnować z przeglądania strony.
Regulamin, cookies i polityka prywatności …