logo leba logo księstwa łeby logo lot leba

 leba leba  leba  leba   leba
Wyrzutnia rakiet


Jezioro Sarbsko - Łeba wycieczki krajoznawcze

     Z Łeby wyjeżdżamy szosą prowadzącą w kierunku Lęborka. Zwracając szczególną uwagę na samochody, pokonujemy 4km odcinek do Steknicy. Tu na skrzyżowaniu skręcamy w lewo (na wschód) i jedziemy dalej w kierunku Sarbska. Przejeżdżamy przez linię kolejową łączącą Łebę z Lęborkiem i docieramy do Łebieńca. Jest to rozległa wieś powstała na początku XV stulecia. Domostwa Łebieńca usytuowane wzdłuż drogi kończą się prawie na granicy kolejnej wsi - Szczenurza. Przed wojną Szczenurze nosiło nazwę Schoner, którą można przetłumaczyć jako grę słów schon-piękny i ehre-honor. Naprzeciw leśniczówki zachował się w dość dobrym stanie stary niemiecki cmentarz z pomnikiem mieszkańców, którzy polegli podczas I wojny światowej. W przeszłości Szczenurze było wsią folwarczną. Dziś przypomina o tym jedynie zaniedbany po dworski park i XIX-wieczny pałacyk.
     Dalsza droga wśród pól, łąk i zagajników wiedzie do Sarbska. Niewiele dziś wskazuje na wczesnośredniowieczną metrykę tej osady, zaliczanej przez polskich badaczy do najstarszych siedzib parafii na ziemi lęborskiej. Przez stulecia Sarbsk był własnością prywatną należącą do rodów Zarbskich, Robków, Jatzkowów, Selawów, Netzmerów i Gostkowskich. Obecny kamienny kościółek wybudowano w roku 1911, jako trzecią z kolei świątynię w tym miejscu. Na przykościelnym podwórzu miejscowy ksiądz zgromadził trochę starych maszyn rolniczych, które są zaczątkiem niedużego muzeum maszyn konnych. We wsi warto zwrócić uwagę także na XIX-wieczny dwór oraz kilka starych, ryglowych budynków.
     Za Sarbskiem szosa wchodzi w las i doprowadza nas do pobliskiej Ulini. Ze wsi prowadzi droga do ulubionej przez łebian cichej i pustej plaży, usytuowanej w pobliżu niewysokich wydm. Obecnie nie mają one nazwy, jednak przed wojną znane były jako "Wielkie Wełniane Wory". Wydmy te sięgają na wschodzie w pobliże Sasina, a na najwyższej, zalesionej dziś wydmie wznosi się latarnia morska. Na północ od wsi, na skraju łąk, jeszcze na początku XX wieku funkcjonowała też huta szkła. Zachowany we wsi XIX-wieczny pałac mieści obecnie ośrodek kolonijny.
     Za Ulinią szosa ostrym łukiem prowadzi nas przez bukowy las do oddalonego o około 800m rozdroża. W lewo odchodzi asfaltowa droga, którą kierujemy się do odległego o 4km Sasina. We wsi zachowała się część starej zabudowy. Przy poczcie, w centrum Sasina, skręcamy na lewo i brukowaną szosą udajemy się w kierunku latarni Stilo i wybudowań Osetnik. Po lewej stronie, przy dawnej żwirowni, możemy chwilę odpocząć, posilając się rybami z działającej tu smażalni Salaru. Docieramy do lasu i bruk zamienia się w asfalt. Las po obu stronach drogi ogrodzony jest balustradą, gdyż jest to rezerwat ścisły. Ochroną objęto najdalej na północ wysunięte w Polsce stanowisko cisów. Cisy rosnące w rezerwacie zostały znacznie przetrzebione w okresie wojny, jednak szczęśliwie udało się odnowić ich populację. Przyrodnicy cieszą się szczególnie z tego, iż nadal pełno jest tu nowych drzewek.
     Niecały kilometr na prawo od drogi do Osetnika znajduję się dobrze zachowany dwór dawnego Sasińskiego Młyna. Działa tam elegancki ośrodek wczasowy MSM Stilo. Po opuszczeniu lasu widzimy już samą latarnię górującą nad pojedynczymi zabudowaniami Osetnika. Przed wsią przekraczamy kanał Chełst i mijamy usytuowaną nad nią kapliczkę. Osetnik składa się zaledwie z kilku budynków oraz dużego parkingu, na którym należy pozostawić samochód. Około 800 metrowy ostatni odcinek do samej latarni musimy pokonać pieszo. Mierząca 41 metrów n.p.m., zalesiona wydma niejednego wędrowca przyprawi o zadyszkę, ale warto zdobyć na taki trud.
     Latarnia Stilo » wybudowana została w roku 1906 z gotowych stalowych elementów ustawionych na betonowo-kamiennym cokole. Obok latarni wybudowano dom latarników, w którym obecnie znajdują się także urządzenia do obsługi radiolatarni oraz utrzymania łączności. Balkonik oraz reflektor znajdują się na wysokości 75 metrów n.p.m. i roztacza się stąd niepowtarzalny widok na otaczające Sasino lasy, jeziora Sarbsko i Łebsko oraz nadmorski wydmy - te najbliższe oraz leżące w Słowińskim Parku Narodowym.
     W drogę powrotną do Łeby można udać się stąd dwom trasami. Ciekawszą i chyba przyjemniejszą jest trasa nadmorska. Pustą i czystą plażą do Łeby trzeba pokonać 13 km. Druga trasa wiedzie dokładnie z powrotem przez odwiedzone już miejscowości i na taką trasę de facto skazani są właściciele samochodów .


Copyright © 2003 leba.biz
Strona korzysta w niektórych częściach z plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce lub zrezygnować z przeglądania strony.
Regulamin, cookies i polityka prywatności …